Dziś mieliśmy wyjątkowe spotkanie...
Na początek Monika zorganizowała nam zgadywankę jak poszczególne osoby mają na imię - było to bardzo potrzebne, bo było nas dużo a nie wszyscy brali udział w wielu poprzednich spotkaniach, przybyły też nowe osoby.
Po kilku minutach przeszliśmy do zasadniczego tematu spotkania i poznaliśmy dzisiejszych gości - Olę, Milenę i Alę, wolontariuszki Caritas Polska, które pracowały w czasie wakacji w Kata Tepe, obozie dla uchodźców na wyspie Lesbos w Grecji.
Wspaniałe dziewczyny opowiedziały nam
- czym jest obóz Kara Tepe, skąd się wziął i jak wygląda
- kto w nim mieszka i w jakich warunkach
- na czym polegała ich praca w obozie
- jakie możliwości mają mieszkańcy obozu i jak są przez nich odbierani wolontariusze i ich praca
- jak ważne dla mieszkańców obozu jest to, ze ktoś zainteresuje się ich losami, wysłucha, przytuli dziecko.
Pytaliśmy też my
- o to jakie formy pomocy są możliwe w Kara Tepe
- jak reaguje miejscowa ludność na mieszkańców obozu
- jak długo migranci przebywają w obozie i co się z nimi dalej dzieje
- jakie stosunki panują wśród przedstawicieli tak wielu ras, narodów i kultur
- czego nauczył je ten wyjazd do obozu i czy chciałyby tam jeszcze wrócić (odpowiedź: TAK)
- jak my możemy pomagać
Dołączył do nas też brat Cordian, który z ramienia Caritas Polska koordynuje akcje pomocowe skierowane do migrantów nie tylko za granicą ale też w Polsce. Opowiedział nam jakie działania podejmuje Caritas Polska w celu udzielenia pomocy migrantom na granicy z Białorusią i uchodźcom z Afganistanu umieszczonym w polskich ośrodkach.
Wszystkie informacje i opowieści były dla nas wstrząsające. Podziwialiśmy dziewczyny, bo to dla nas było trudne, a dla nich było bez porównania trudniejsze skoro brały w tym udział. Trudno pogodzić się z tym, że w XXI wieku, w cywilizowanych krajach los ludzi pochodzących z krajów ogarniętych wojną, biedą, głodem i bezprawiem może być tak tragiczny.
W naszym imieniu pięknie i wzruszająco podziękowała dziewczynom Basia. I mamy nadzieję, że to nie było nasze pierwsze i ostatnie spotkanie.
Po zakończeniu spotkania był jeszcze czas na indywidualne rozmowy, pamiątkowe zdjęcie i wspólnie z dziewczynami zjedliśmy obiad, pyszny jak zwykle w Caritas Polska. Otrzymaliśmy również przygotowany przez Monikę terminarz spotkań na październik - zapowiada się ciekawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz