środa, 27 listopada 2019

6 000 lat historii Iranu

Iran od pewnego czasu jest stale obecny w mediach, nic wiec dziwnego że się tym krajem zainteresowaliśmy. I właśnie zamówiony przez Bronka Iran był tematem dzisiejszego spotkania w "Tam i z powrotem". Było to pierwsze spotkanie, w którym uczestniczyli też inni seniorzy z projektu "Senior caritas est", wiec było nas tak dużo, że ledwie się zmieściliśmy w małej salce :)

Po "ogłoszeniach parafialnych" Bożenna zaczęła swoją opowieść o Iranie od przedstawienia nam położenia i środowiska tego górzysto-pustynnego kraju oraz pochodzenia jego mieszkańców.



Potem przyszła kolej na historię, która liczy od czasu pierwszych osad ponad 40 000 lat. Na tak starożytnej historii się nie skupialiśmy, szybko przelecieliśmy przez okres panowania Babilończyków i doszliśmy do rozkwitu najpierw państwa Medów i wreszcie Persów. Bożenna opowiedziała nam o królach perskich, organizacji państwa, największych miastach, religii, kulturze i sztuce. Było też oczywiście o wojnach z sąsiadami, miedzy innymi o wojnach peloponeskich, o wyczerpaniu zasobów państwa w wyniku ciągłych wojen, o podboju Persji przez Aleksandra Macedońskiego, o rozpadzie państwa i o jego ogromnym osłabieniu.



Taka sytuację wykorzystali Arabowie, podbili państwo Persów i okupowali je przez ponad 200 lat. Jednak Persom udało się odzyskać niezależność głownie dzięki przyjęciu islamu - nie było już powodu do atakowania. Ale żeby zaznaczyć jednak swoją niezależność Persowie przyjęli religię Mahometa w wersji szyickiej, mniejszościowej. Dynastie szachów przez kolejne stulecia dbały o rozwój kraju, od czasu do czasu wojując z sąsiadami, a czasem ulegając obcym najazdom (np. Mongołów za czasów Czyngis Chana). Zawsze jednak Persowie odzyskiwali niezależność i nie ulegli arabizacji. Stulecia panowania dynastii muzułmańskich były też czasem rozkwitu kultury - powstały wielkiej urody budowle i ogrody, słynne miniatury perskie i mozaiki, piękne poematy i zbiory poezji, bajeczna ceramika i znane w całym świecie dywany.  



Taka sytuacja trwała aż do XIX wieku kiedy to po odkryciu zalet ropy naftowej Persją zainteresowali się Europejczycy - Anglia i Rosja. Szybko doprowadziło to do uzależnienia kraju od europejskich pieniędzy, a zadłużone państwo niezależne było raczej teoretycznie. Również dopiero w XX wieku Reza Shah zażądał używania przez obcą dyplomację innej nazwy jego państwa, przy czym Reza wcale nie zmienił nazwy kraju – poprosił raczej cudzoziemców, żeby odtąd posługiwali się rodzimą nazwą Iran zamiast używanej wcześniej Persja.

Czas II wojny światowej to również czas okupacji - brytyjskiej i radzieckiej. Na ten okres przypada też kontakt rzeszy Polaków z tym krajem - to przez Iran ewakuowała się Armia Andersa z ZSRR do Palestyny.   



Po wojnie Iran zaczął się modernizować, a jednocześnie podjął próbę uniezależnienia się od brytyjczyków poprzez nacjonalizację złóż ropy naftowej. Skończyło się to cichą interwencją amerykanów i sterowanym przez CIA zamachem stanu, przejęciem władzy przez szacha i wojsko, utworzeniem policji politycznej, prześladowaniami i zbrodniami. To z kolei doprowadziło do powstania zbrojnej opozycji, zamieszek, detronizacji szacha i wybuchu w 1979 rewolucji, utworzenia republiki islamskiej, nacjonalizacji złóż naftowych i wyrzucenia Amerykanów.



Tak więc Iran odzyskał niezależność, ale zadarł z możnymi i od tamtej pory jest konsekwentnie tępiony przez USA i nie tylko. Ale kraj się rozwija, mimo sankcji gospodarczych i embarga na import szeregu towarów (przede wszystkim ropy), Iran znany jest z eksportu takich produktów jak orzeszki pistacjowe, migdały, morele, olejki i inne preparaty różane, kamień ozdobny czy dywany. Z eksportem innych towarów tez sobie radzi, bo nie wszyscy podporządkowali się sankcjom narzuconym przez USA.



Warunki życia w Iranie są bardzo zróżnicowane - od pełnej nowoczesności do bardzo starych i mało komfortowych. Od bajecznego przepychu po biedę.



Iran jest krajem w którym obowiązuje prawo szariatu, a co za tym idzie jest tam wiele narzuconych ograniczeń. Ale chociaż na przykład ateizm jest zakazany i grozi śmiercią, to pełnym szacunkiem i opieką państwa otoczone są miejsca kultu innych niż islam religii.



Oczywiście państwo wyznaniowe stara się wymusić przestrzeganie szeregu zakazów i nakazów, ale Irańczycy sobie z tym radzą - tradycyjna rodzina jak najbardziej, ale równie często można zobaczyć rodzinę w stylu zachodnim, nie wolno pokazywać w telewizji niczego poza programami religijnymi i propagandowymi ale od czego są anteny satelitarne, itd.



Jednym z najbardziej bulwersujących naszą strefę kulturową nakazów jest muzułmański nakaz szczelnego okrywania kobiet. W Iranie oficjalnie obowiązuje on również, ale w praktyce sprowadza się do bezwzględnego przestrzegania zakrycia głowy hidżabem czyli chustą. Oczywiście kobiety z ortodoksyjnych rodzin zakładają burki, nawet czarne, ale powszechne są również burki wzorzyste. Za to hidżaby to jest po prostu eksplozja kolorów. W sumie poza ortodoksyjnymi rodzinami przepisowy strój zakrywający wszystko oprócz twarzy i dłoni obowiązuje tylko w wojsku i w reprezentacji piłki nożnej kobiet. Mimo segregacji płciowej trudno powiedzieć, że kobiety są dyskryminowane - pracują zawodowo, służą w wojsku, uprawiają sporty, a 60% studentów to właśnie kobiety. Jednak niezadowolenie z narzucanych ograniczeń rośnie, kobiety domagają się prawa do wolnego wyboru stroju (i nie tylko rzecz jasna), a ostatnio dołączyli do kobiet również mężczyźni ostentacyjnie zakładając hidżaby i nawet burki.




Było jeszcze trochę o niezwykłej gościnności Irańczyków, zwyczajach oraz ciekawostek i przygód jakich doświadczyli polscy turyści w Iranie.      
Może po tym spotkaniu inaczej będziemy patrzyli na Iran i Irańczyków. Ostatnio znów jest tam niespokojnie...



Spotkanie zostało przygotowane w oparciu o materiały dostępne w internecie, w tym blogi podróżnicze. Z tych źródeł pochodzą również zdjęcia.