niedziela, 31 grudnia 2017

Do siego roku 2018 :)

Podobnie jak rok temu wchodzimy w nowy rok z własnymi kalendarzami :)


środa, 20 grudnia 2017

Wigilia w domku na Jazdowie

Kominek rozpalony, potrawy czekają.
Opłatki, siano, gwiazdki na choinkę i kalendarze na 2018 na stole przygotowane.



Najpierw przemówienia i radość, że jesteśmy razem. Wspominanie nieobecnych. Życzenia i łamanie opłatkiem. Pierwsze prezenty.




Czas na tradycyjne dania. Barszcz czerwony z pasztecikami, śledzie, ryby i sałatki w różnej postaci. Kompot z suszonych owoców. Potem ciasta przepyszne - kutia, makowiec, bezy.
Wszystko włanoręcznie zrobione! Pyszne!



Czas na prezenty właściwe - te w materialnej postaci (niektóre na zdjęciach zobaczyć można) i te niematerialne w postaci osobistych wspomnień i opowieści. O dobrych i trudnych wigiliach. O Osobach, których już nie ma i o tych z którymi możemy dziś dzielić i radość i smutek. O gniewie, wybaczeniu i łagodności. O Prymasie Stefanie Wyszyńskim i podpisanym właśnie przez Papieża Franciszka dekrecie o heroiczności cnót.

Prezenty :)


Wspomnienia i opowieści...



Podziękowania i plany na następny rok ... i życzenia, życzenia, życzenia najserdeczniejsze.

Dobrych Świąt Bożego Narodzenia!

środa, 6 grudnia 2017

Mikołajki w Afryce :)

Tym razem spotkaliśmy się w bardzo sympatycznej klubo-kawiarni "Tam i z powrotem" na Mokotowie. Wystrój klubo-kawiarni idealnie pasował do tematu naszego spotkania czyli wspomnień Bożenny i Moniki z wyprawy do Tanzanii w 2013 roku.




Na początek obdarowaliśmy zaskoczoną Bożennę górą prezentów z okazji tego, że znowu się spotykamy po długiej przerwie. Ale nie tylko Bożenna została obdarowana - Krysia sprezentowała wszystkim własnoręcznie wydziergane przeurocze Mikołaje :)




Potem już popłynęła ilustrowana slajdami opowieść o egzotycznym afrykańskim kraju - krajobrazach, roślinach, zwierzętach i trochę o ludziach. Widać było, że opowiadają osoby dla których ta wyprawa była niezapomnianym przeżyciem. Ale że opowieść mogłaby się ciągnąć godzinami, postanowiliśmy wrócić do Tanzanii jeszcze raz w styczniu.




Po egzotycznych opowieściach wybraliśmy jeszcze zdjęcia do kalendarzy na przyszły rok i zrobiliśmy sobie rodzinne zdjęcie.



I jeszcze kilka słów od Bożenny:
Drodzy moi :)
Jeszcze raz chciałabym Wam z całego serca podziękować za niezwykłą niespodziankę jaką mi zgotowaliście swoim powitaniem i górą prezentów - przetworami, słodyczami, suszonymi grzybami, uroczymi gadżetami i okazaną mi serdecznością. Na prawdę byłam bardzo zaskoczona i szczerze żałuję, że nie mogę na razie spotykać się z Wami częściej. Ale mam nadzieję, że to się jeszcze zmieni :)