poniedziałek, 2 lipca 2018

Z wizytą u Dyzi

Kolejne nasze wyjazdowe spotkanie - tym razem u Dyzi w Radziejowicach.
Pogoda nie była tak piękna jak w poprzednich dniach, ale i tak było nam bardzo przyjemnie i wesoło. A ogród nas po prostu zachwycił! Każdy zakątek ogrodu zaprasza do odpoczynku. Ppięknie skomponowane kwiaty i krzewy to kolorowy zawrót głowy zarówno w części tradycyjnej jak i orientalnej. Nawet droga do WC jest czarowna. Całość dopełniają urocze rzeźby żabek przycupniętych w różnych zakątkach ogrodu.
Dziękujemy Dyziu za wspaniały dzień :)




I jeszcze tak trochę refleksyjnie na temat upływu czasu - wiersz Krysi :):


Ach jak to …

Ach jak to przeleciało,
tyle lat się uzbierało,
w kuferku nie dużo i nie mało,
na dalsze lata trochę zostało.

Ach jak to się zmieniło,
było wariacko, radośnie i miło,
a potem statecznie i dostojnie
wobec życiowych trosk pokornie.

Ach jakby to było wspaniale,
wiedzieć co będzie dalej,
na co się zdecydować,
żeby później nie żałować.