Kolejny wtorek i kolejne atrakcje - zwiedzamy pałac króla Jana III Sobieskiego w Wilanowie. Wspaniała rezydencja królewska miała to szczęście, że przetrwała wszystkie zawieruchy wojenne i mogliśmy podziwiać oryginalne freski, obrazy, rzeźby i meble, a nawet tapizzerie czyli tkaniny jakimi w tamtych czasach ozdabiano ściany podobnie jak w dzisiejszych czasach stosuje się tapety.
Pani przewodniczka bardzo ciekawie opowiadała nam zarówno o samym pałacu i o jego lokatorach jak i o zwyczajach epoki. I tak dowiedzieliśmy się między innymi że:
- król Jan II Sobieski znał 7 języków i był bardzo wykształconym człowiekiem w swoich czasach
- pałac miał być początkowo skromną i spokojną rezydencją rodzinną, a został rozbudowany dopiero po tym jak w zagranicznej prasie wyrażano zdumienie, że taki sławny król żyje tak "biednie"
- królowa Marysieńka urodziła trzynaścioro dzieci, z których przeżyło tylko czworo
- dzieci królewskie nosiły śmieszne pieszczotliwe przydomki Fanfanik (Jakub), Minionek (Aleksander), Amor (Konstanty), Pupusieńka (Teresa)
- królewska biblioteka liczyła tysiące pozycji
- król był miłośnikiem sztuki chińskiej i miał w swoich zbiorach sporo oryginalnych chińskich przedmiotów
- w tamtych czasach panował zwyczaj przyjmowania przez króla gości i interesantów leżąc w łóżku
- freski zdobiące pałac były nie tylko dekoracją ale służyły też promocji króla jako wielkiego władcy
- kolejni właściciele Wilanowa też byli ludźmi wykształconymi i przyczynili się do zachowania pamiątek po królu Janie, jednocześnie wzbogacając zbiory o swoje kolekcje obrazów, zabytków archeologicznych i książek.
Tego wszystkiego dowiadywaliśmy się w czasie zwiedzania parteru pałacu gdzie zachowało się najwięcej pamiątek z okresu panowania Jana III Sobieskiego.
Po parterze przyszedł czas na piętro gdzie eksponowana jest kolekcja malarstwa, rzeźby i wyrobów rzemieślniczych z tzw. kolekcji wilanowskiej stworzonej przez Stanisława Kostkę Potockiego.
Na koniec jeszcze wybraliśmy się na spacer do otaczającego pałac parku gdzie mogliśmy podziwiać bajecznie skomponowany ogród różany z kwitnącymi różnymi odmianami róż, lilii i heliotropów oraz ogród francuski wypielęgnowanymi kompozycjami kwiatowymi.
I tak zakończyliśmy kolejną bardzo ciekawą wycieczkę po Warszawie. A relację fotograficzną zawdzięczamy rzecz jasna Maurycemu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz