środa, 18 września 2019

Wracamy do ceramiki

Na drugie spotkanie z Klementyną Kot czekaliśmy niecierpliwie - bardzo byliśmy ciekawi jak będą wyglądały nasze wyroby z lipcowego warsztatu wypalone i szkliwione przez Klementynę. Rezultat przeszedł nasze najskrytsze oczekiwania i marzenia :) Surowe i nieporadne prace zmieniły się w na prawdę piękne przedmioty, w pełni nadające się do użytku czy wręcz na prezenty. Podekscytowani oglądaliśmy małą wystawę nie mogąc uwierzyć, że to nasze własne dzieła... 
 
Na początek małe porównanie :)




Misy, miski, miseczki, pojemniczki



Zawieszki, wisiorki



Figurki


Zajączek nie miał szczęścia i uległ wypadkowi, ale dało się temu zaradzić :)


Kiedy już się nacieszyliśmy naszymi wyrobami, Klementyna opowiedziała nam historię o "sztuce z ziemi i ognia". Mówiła o tysiącach lat historii ceramiki, o różnych stylach i inspiracjach, a także o technikach tworzenia ceramiki i różnych stosowanych sztuczkach żeby nadać wyrobom niepowtarzalny charakter. Ilustrowana zdjęciami i rysunkami opowieść była bardzo ciekawa, a chwilami nawet zdumiewająca. Chyba inaczej będziemy teraz patrzyli na "zwykłe" ceramiczne naczynia.



Na koniec Klementyna jeszcze opowiedziała nam o swojej pracy - dlaczego zaczęła robić urny, jakie były początki tej działalności oraz o najciekawszych zamówieniach.

Klementyno, jeszcze raz bardzo serdecznie dziękujemy :)