Po pysznym śniadanku przyszedł czas na podziwianie przepięknego ogrodu, w którym każdy zakątek urządzony jest z niezwykłym wyczuciem piękna. Różnorodne kwiaty i krzewy skomponowane w barwne grupy, fantazyjnie poprzycinane drzewa i nieożywione dekoracyjne detale stwarzają wyjątkowy klimat i sprawiają, że w każdym zakątku jest nastrojowo i pięknie.
Nie zabrakło tu nawet mini ogrodu w dalekowschodnim stylu oraz drzwi do lasu :)
W tak niezwykłych i pięknych okolicznościach przyrody miło było odpoczywać, spacerować i rozmawiać.
Nie wszyscy jednak odpoczywali - Henio zajął się naprawą hydrauliczną w domku, co zajęło mu większość dnia i wiązało się z małym potopem... Na koniec dołączył do Henia również Andrzej i panom udało się na tyle rozwiązać problem, że mogliśmy spokojnie zjeść obiad.
A po obiedzie był czas na sjestę i odpoczynek.
Niestety piękny dzień zbliżał się ku końcowi, więc zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie, serdecznie podziękowaliśmy Dyzi i jej rodzinie za gościnę i wróciliśmy do Warszawy mając nadzieję, że za rok uda nam się powtórzyć wycieczkę.
Dyziu kochana, jeszcze raz bardzo, bardzo serdecznie dziękujemy za wszystko