To było wyjątkowe spotkanie :)
Zostaliśmy zaproszeni przez pana Profesora Grzegorza Pieńkowskiego (prywatnie tatę Maurycego) do Muzeum Geologicznego i sam pan Profesor oprowadzał nas po wystawie dotyczącej geologicznej historii Polski, a właściwie to nie tylko Polski, bo opowieść obejmowała
- początki istnienia Ziemi i formowanie się jej skorupy
- powstawanie pierwszych skał z morza lawy
- tworzenie się pierwszych płyt lądowych kiedy to płyta, na której dziś leży Polska znajdowała się w okolicach dzisiejszej Antarktydy
- pojawienie się pierwszych organizmów żywych
- formowanie się pierwszej tlenowej atmosfery i związane z tym pierwsze wymieranie gatunków
- tworzenie się dużych płyt lądowych, przyczyny tego procesu i ich wędrówkę
- pojawienie się bardziej zaawansowanych organizmów w miejsce tych wymarłych takich jak trylobity, gąbki, koralowce, szkarłupnie takie jak liliowce i wężowidła
- pojawienie się naszych najwcześniejszych "krewnych" czyli pierwszych strunowców i ich rozwój do gigantycznych rozmiarów ryb
- wyjście pierwszych "ryb" na ląd - wygląda na to, że miało miejsce w Polsce bo tu są najstarsze znane ślady tego procesu
- pojawienie się pierwszych roślin i zmiany klimatu
- rozwóój mieczaków a zwłaszcza amonitów
- gwałtowny rozwój fauny lądowej i opanowanie lądów przez gady
- informacje o ptakach kopalnych i dinozaurach ze szczególnym uwzględnieniem śladów i kości dinozaurów w Polsce
- gwałtowny rozwój roślin i kolejne zmiany klimatyczne, które w połączeniu z uderzeniem planetoidy spowodowały kolejne wymieranie gatunków
- tworzenie się złóż soli i węgla
- zastąpienie wielkich gadów przez ssaki
- ewolucję ssaków naczelnych i pojawienie się hominidów czyli naszych przodków
- różnice pomiędzy naturalnymi procesami zmian klimatu w przeszłości a obecnymi zmianami wywołanymi przez działałność człowieka
Panie Profesorze bardzo bardzo DZIĘKUJEMY!!!
Na zakończenie Monika z Magdą jeszcze nam opowiedziały o planach na marzec. Mogliśmy też indywidualnie pomęczyć pana Profesora pytaniami :)
A na ostatnim zdjęciu możecie zobaczyc małego Maurycego na muszlowej plaży w Australii :)