środa, 15 stycznia 2020

Spacer na Woli

Wybraliśmy się dziś na warszawską Wolę do kompleksu warszawskiej gazowni na ul. Kasprzaka 25 ... z nadzieją, że będziemy mogli wejść do Muzeum Gazownictwa ... ale niestety Muzeum jest w przebudowie i w związku z tym nie można wchodzić na teren PGNiG. Dość nas to zaskoczyło i rozczarowało ... ale ponieważ był piękny i słoneczny dzień postanowiliśmy wybrać się na spacer wzdłuż ceglanych murów całego obiektu - jednego z niewielu warszawskich zespołów zabytkowej architektury przemysłowej, który powstał pod koniec XIX wieku.



Zajrzeliśmy do otwartego niedawno Biura Obsługi Klienta, które mieści się w zabytkowym budynku mieszkalnym.



Z perspektywy przyjrzeliśmy się wieżowcom budowanym dziś w niezwykłym tempie wokół Ronda Daszyńskiego.



Zachwyciły nas dwa ogromne okrągłe ceglane budynki - XIX-wieczne obudowy zbiorników gazu i jednocześnie zasmuciły rozmiarami zniszczenia jakiemu podlegają.



Zastanowił nas pomnik dla upamiętnienia (nie)istniejącego (?) obozu koncentracyjnego KL Warschau.



A na koniec zajrzeliśmy do niedużego kościoła pw. św. Biskupa Stanisława i św. Wawrzyńca, który został tu zbudowany po upadku Powstania Listopadowego w 1834 roku, pierwotnie jako drewniany a 30 lat później jako murowany.



Zaskoczyły nas ogromne murale namalowane na ścianach mijanych wolskich budynków



Ten spacer, rozmowy, przypominanie sobie tego co wiemy o tych zakątkach Warszawy zajęło nam dwie godziny!

Najwytrwalsi z nas podążyli jeszcze ulicą Bema, wyszukując stuletnie budynki i dotarli na ul. Wolską do kościoła w parafii św.Wojciecha by przyjrzeć się z bliska temu imponującemu dziełu zbudowanemu w latach 1899 - 1903 wg projektu architekta Józefa Piusa Dziekońskiego.



Czujnik Andrzeja pokazał, że zrobiliśmy ponad 6500 kroków! Zasłużyliśmy na obiad, kawę i i na deser też :))!