Jak to ujęła jedna z recenzentek:
„Promieniowanie. Sceny z życia Marii Skłodowskiej-Curie” to roztwór z człowieczeństwa, pasji, miłości, godności i feminizmu w tym dobrym rozumieniu. Roztwór o dużym oddziaływaniu, wysokiej, jeśli mogę tak to ująć, psychologicznej liczbie atomowej."
I tak rzeczywiście było... Nasze wrażenia są podobne:
Jagoda: "Promieniowanie" to niezwykły, ciepły monodram o życiu Marii Skłodowskiej-Curie. Owacje na stojąco"
Danusia: Przedstawienie bardzo mi się podobało, a p. Ewa Wencel była rewelacyjna.
Zdjęcia ze strony Teatru
Danusia podzieliła się też bardzo refleksyjnym tekstem:
Ledwo zaczął się dzień i... jest już szósta wieczorem. Tydzień ledwo przybył w poniedziałek i już jest piątek.
... a miesiąc już minął.
... a rok prawie się kończy.
... i minęło już 40, 50 lub 60 lat naszego życia.
... i zdajemy sobie sprawę, że straciliśmy naszych rodziców, przyjaciół.
I zdajemy sobie sprawę, że jest już za późno, aby wrócić. Więc... Spróbujmy jednak jak najlepiej wykorzystać czas, jaki nam pozostał. Nie zwlekajmy z szukaniem zajęć, które lubimy. Dodajmy kolorów naszej szarości. Uśmiechnijmy się do małych rzeczy w życiu, które są balsamem dla naszych serc.
I mimo wszystko, nadal cieszmy się spokojem tego czasu, który nam pozostał. Spróbujmy wyeliminować "potem”...
Zrobię to potem...
Powiem potem...
Pomyślę o tym potem...
Zostawiamy wszystko na później, jakby „potem” było nasze.
Ponieważ nie rozumiemy, że:
potem – kawa jest zimna...
potem – priorytety się zmieniają...
potem – rok się skończy...
potem – zdrowie się kończy...
potem – dzieci dorastają...
potem – rodzice się starzeją...
potem – obietnice są zapomniane...
potem – dzień staje się nocą...
potem – życie się kończy...
A potem często jest za późno...
Więc... nie zostawiaj niczego na później, ponieważ czekając na później , możemy stracić
najlepsze chwile,
najlepsze doświadczenia,
najlepszych przyjaciół,
najlepszą rodzinę...
Dziś jest odpowiedni dzień... Ta chwila jest teraz...
Boucar Diouf