wtorek, 7 października 2025

Konsumenci to my



W pierwszy październikowy wtorek spotkaliśmy się na Okopowej, gdzie mieliśmy spotkanie z ekspertem - Michałem Herde. Pan Michał Herde jest przewodniczącym warszawskiego oddziału Federacji Konsumentów. Organizacji, która od kilkudziesięciu lat działa na rzecz konsumentów, czyli nas wszystkich.

Dowiedzieliśmy się jakie prawa przysługują nam jako konsumentom. Pan Michał opowiedział o sytuacjach, na które trzeba uważać, dał nam wskazówki jak świadomie dokonywać zakupów oraz pokazał przykłady jak sprzedawcy potrafią wprowadzać w błąd.
Ekspert opowiedział również o mechanizmach stosowanych przez firmy organizujące pokazy handlowe, na których oferowane są m.in. garnki czy pościele po zawyżonych cenach. Takie praktyki często prowadzą do poważnych strat finansowych, zwłaszcza wśród seniorów.
Dowiedzieliśmy się też, jakie instytucje zajmują się ochroną praw konsumentów oraz gdzie można uzyskać bezpośrednią pomoc i poradę w przypadku problemów z zakupami czy usługami.
Spotkanie okazało się niezwykle wartościowe – otrzymaliśmy sporą dawkę praktycznej wiedzy, która z pewnością przyda się każdemu z nas. Mając świadomość, jak często seniorzy stają się ofiarami nieuczciwych praktyk, chcemy tę wiedzę pogłębiać i już teraz czekamy na kolejne spotkanie z Panem Michałem Herdem.





Przypominamy adres mailowy:

senior-swd@egonet.pl



środa, 24 września 2025

Kino wartości po raz drugi

Minisłowniczek: link = adres internetowy - wszystko to co jest tu napisane na czerwono, wystarczy kliknąć :) 


Dziś byliśmy na nowym francuskim filmie "Cudowne życie" w reżyserii Kena Scotta

Piękna opowieść o wierze i determinacji matki w opiece nad swoim wyjątkowym synem. O skomplikowanych relacjach rodzinnych i o tym, że wiara w cuda oraz sztuka i artyści mogą odmienić życie każdego z nas! Baaaaardzo nam się podobał! Niejedna łza popłynęła podczas filmu i wzruszeń wielu doświadczyliśmy.


Na pokaz tego filmu zaprosiła nas Caritas Archidiecezji Warszawskiej i jej rzecznik Bartek Pulcyn - szef Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Ufamy wyborom Bartka i pomysłom jak sztukę filmową przybliżać seniorom. Wielu z nas zostało na rozmowach po filmie. Sala kinowa na Krakowskim Przedmieściu, film i ciekawe rozmowy po nim sprawiają, że na pewno wrócimy na kolejne pokazy.

Kino wartości - cykl bezpłatnych pokazów filmowych wraz z warsztatami dla seniorów



Przypominamy adres mailowy:

senior-swd@egonet.pl



wtorek, 16 września 2025

Mazowsze mniej znane

Minisłowniczek: link = adres internetowy - wszystko to co jest tu napisane na czerwono, wystarczy kliknąć :) 



Ostatnia w tym roku wycieczka była bardzo bogata w wrażenia chociaż nie odjechaliśmy daleko od Warszawy.
Po spotkaniu pod Pałacem Kultury Nasz pełny autokar wyruszył do Pruszkowa, równolegle w tym samym kierunku ruszył też busik. Naszym celem był Dulag 121 czyli Muzeum obozu przejściowego w Pruszkowie gdzie ewakuowani byli mieszkańcy Warszawy w czasie Powstania Warszawskiego i bezpośrednio po nim. Właściwie ewakuacja to złe słowo - koszmar tego obozu niewiele odbiegał od koszmaru ginącego Powstania... Samo Muzeum jest niewielkie, gromadzi niewiele pamiątek ale obejrzeliśmy tam wstrząsający film o walce o przetrwanie osób, które się przez to straszne miejsce przewinęły oraz o pełnej poświęcenia pomocy jaką zorganizowali mieszkańcy Pruszkowa dla uwięzionych tam ludzi. Mogliśmy też obejrzeć z zewnątrz zachowane do dziś hale dawnych zakładów kolejowych, w których rozgrywał się ten dramat. Szczególne wrażenie zrobiło na nas wielkie drzewo pamiętające tamten czas, wkomponowane w część pomnikową i otoczone kamiennymi stelami z nazwami dzielnic Warszawy z których kolejno napływali w to straszne miejsce cywilni mieszkańcy i ukryci wśród nich powstańcy...
Dziś jest to tętniący życiem obszar działania wielu firm wykorzystujących stare i nowo-wybudowane hale. Dziękujemy pracownikom Muzeum za bolesną ale bardzo ważną opowieść o niewyobrażalnym cierpieniu, woli przetrwania i bezinteresownej pomocy.


Kolejnym przystankiem na trasie naszej wycieczki było Stawisko czyli dom Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów zamieniony obecnie w muzeum.
Przez ponad pięćdziesiąt lat, od zamieszkania na Stawisku w 1928 do śmierci Iwaszkiewicza w 1980 roku, Stawisko było nie tylko siedliskiem Iwaszkiewiczów, ale także tętniącym życiem ośrodkiem kulturalnym. W okresie przedwojennym bywali tu m.in. Karol Szymanowski, Jan Lechoń, Antoni Słonimski i Czesław Miłosz. Szczególna karta w historii Stawiska to czas wojny i okupacji. Siedziba Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów służyła wtedy jako schronienie wielu uciekinierom z Warszawy. Pomieszkiwali tu m.in. Jerzy Andrzejewski, Krzysztof Kamil Baczyński, Stanisław Dygat, Pola Gojawiczyńska, Witold Lutosławski. Do historii Stawiska przeszły powojenne wizyty królowej Belgii Elżbiety i Artura Rubinsteina. Jest to miejsce, którego najcenniejszą wartością jest autentyczność. Wnętrze zachowało swój pierwotny charakter. Mimo upływu wielu lat od śmierci Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów – sprawia wrażenie, jakby Gospodarze byli tylko chwilowo nieobecni. Z wielką ciekawością oglądaliśmy tak zachowane wnętrza słuchając opowieści przewodnika.
Obecnie misją i podstawowym celem działalności Muzeum im. Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów jest zachowanie Stawiska jako autentycznego miejsca, ważnego dla poznawania i rozumienia historii i kultury XX wieku oraz stałe umacnianie pozycji Stawiska jako centrum kultury i edukacji kulturalnej, niezwykle ważnego dla regionu. Odbywają się tu koncerty, wystawy, spotkania literackie...


Trochę żałowaliśmy, że nie było czasu na spacer w starym parku w Stawisku, ale kolejny przystanek wynagrodził nam to z nawiązką bo dotarliśmy do Centrum Folkloru Polskiego w Karolinie.Tu moglibyśmy zostać na dłużej. Znakomici przewodnicy pokazali nam wspaniale opracowane zbiory folklorystyczne z wszystkich regionów Polski, którym towarzyszyły ciekawe, fachowe ale też czasem zabawne opowieści o strojach, instrumentach muzycznych, sprzętach domowych, potrawach, zwyczajach dziś już prawie nieobecnych w codziennym życiu ale jeszcze przechowywanych przez pasjonatów w regionach. Były też informacje o pieśniach i tańcach, bo Karolin to jednocześnie siedziba Państwowego Zespołu Pieśni i Tańca MAZOWSZE. My zwiedzaliśmy pierwotną siedzibę Zespołu, a dziś artyści przygotowują programy swoich wspaniałych koncertów w nowym, nowoczesnym i przystosowanym do ich potrzeb budynku. To była prawdziwa uczta - piękna i pouczająca.


Ciekawe trasy i miejsca mają tę wadę, że czasu na ich dokładne poznanie jest zawsze za mało i często kończy się to opóźnieniami. Tak było i tym razem. Do franciszkańskiego sanktuarium-klasztoru w Niepokalanowie, gdzie mieliśmy umówiony obiad, dotarliśmy mocno spóźnieni. Ale na szczęście przesympatyczne panie zaczekały na nas i spokojnie mogliśmy się pożywić.
Po zregenerowaniu sił zwiedziliśmy trochę teren założonego przez św.Maksymiliana Kolbe klasztoru i zakończyliśmy tę wspaniałą wycieczkę mszą w Bazylice Niepokalanej Wszechpośredniczki Łask.


Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy, wiec wrócilismy do Warszawy - zmęczeni ale bardzo zadowoleni. Szkoda, że na kolejną wycieczkę trzeba czekać do wiosny...





Przypominamy adres mailowy:

senior-swd@egonet.pl